Przejdź do komentarzyJan Sebastian Bach
Tekst 14 z 48 ze zbioru: Muzyka dwunastu miesięcy
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-10-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3126

W odmianach liści przywiędłych 

nim wicher muzyczny potasuje złoto 

jak również klonów pod rękę z lipami... 

Bo szafir przepastny ciepłego wieczoru 

wanilią kusząc białym pachnie pieprzem - 

a za altaną świerszcz chory na reumatyzm 

skrzypi piskliwie dziurawym miechem... 

Znów Pan Jan Sebastian ślęczy nad fugami 

w niebie. Tu zima za pasem - choć wciąż kolorowo. 

Noc oczy gwiaździste otworzyła szeroko 

Aniołów - kiedy grają Koncert Brandenburski

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świerszcz, mimo reumatyzmu, gra jakby nic
go nie mogło powstrzymać :)
Piękne obrazowanie i smaczne.
Pozdrawiam
avatar
a i owszem zapachniało Wierzyńskim tudzież Pasternakiem :)
avatar
,,szafir przepastny ciepłego wieczoru

wanilią kusząc białym pachnie pieprzem "...pięknie
avatar
Pięknie i bardzo plastycznie
avatar
Sam Jan Sebastian tutaj na kolana bach!
avatar
Bach w wykonaniu Glenna Goulda
słucham bardzo często
mam wszystkie płyty
Glenna z Bachem
tu bez rymu
bo na serio
avatar
Jest jednak bardzo małe ale: koniecznie skasowałbym "jak również", które pochodzi nie z tej gramatyki i nie z tego lirycznego świata.
avatar
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pan krytykancki poprawił ;) We własnym - a la parafraza - wierszu ;-)))
© 2010-2016 by Creative Media
×