Bardzo dobre,zwłaszcza w kontekście zachowań dzisiejszych matek,które chyba nie mają najmniejszego pojęcia jak negatywnie na dziecko dym palaczki czy palacza.Normalnie wgryza się w niedorozwinięte płuca i powoduje wiele chorób w wieku późniejszym,co podkreślają lekarze.Obrona polega na braku znajomości swojego kodu genetycznego-skoro jakaś część dzieci nie zachoruje,to ona,on też nie.Otóż-zachoruje i to znaczna część biernych palaczy,nawet w dojrzalszym wieku.
A ta nierówność społeczna może okazać się podeszwą od buta.Lepiej już kwiat w butonierce nosić,jak dżentelmenowi przystało.:)))

Dziękuję za ciekawy i pouczający komentarz,zgadzamy się całkowicie. Trafnie odczytałaś przesłanie tej miniaturki.pozdrawiam

A odnośnie ludzkich przywarów,różnych zachowań,które są postrzegane w kontekście jedzenia,palenia czy w ogóle konsumpcji jako takiej,to czasem baran lub owca wobec człowieka-świni może stać się ofiarą,rzecz jasna nikogo innego jak samego człowieka,i mam na myśli różnego rodzaju dewiacje seksualne.Czasem to żona jawi się jako osoba nieczysta i niegodna współżycia.Dlatego wymyślono latex.