Jaśniej, Optymisto ;) Ale czyich niby "odo-ud"? Bo chyba ten "lud" nie taki znów ciemny, gdy tak się abstrakcyjne "wyraził"? :p

:-)))

Poeta pisał ody więc... ód

Ty, za tę ripostę, masz co Ci się jak najsłuszniej należy [zob. wyżej!] :-D :-D :-D

Z przyjacielskim uściskiem :-)))

Prosto, gładko i na temat.

I co z tego wynika?
Nie teoria a praktyka:)


Fajne:) :)

Uśmiałem się :)

Optymisto, skorzystam z Twego pomysłu; mnie też fraszka się nasunęła. Zaznaczę tylko, że zainspirowałeś mnie :)

Na początku mi coś nie odpowiadało,ale po chwili zorientowałam się,że ciemny lud jest zdolny do podziwu pięknych ud.

Żeby się przyczepić do niczego, usunęłabym przecinek po "ód" i postawiłabym dwukropek (a po nim myślnik?) na końcu frazy, poprzedzającej wers "Ty nie czekaj wciąż na cud...", żeby ta gadka pouczająca ciemnego ludu z bardzo tym światłym Autorem zmieściła się w sztywnych wymogach formalnych :)

Ps. Ale to tylko takie moje głupie bla-bla-bla...

Nie teoria, lecz praktyka,
więc nie mędrkuj, tylko bzykaj,
bom gotowa oraz goła
- tak do trutnia rzekła pszczoła.