Mówi się, że nauka
Czasami idzie w las
Zwłaszcza jak były wykłady
A tam nie było nas

Jakie rankingi,takie szkoły.Krótko mówiąc nie można przeprowadzać rankingów pomiędzy LO,do którego przyjmuje się uczniów z progiem punktowym od 50-100 a LO z progiem od 100-150 wzwyż,bo różnice są nie do pokonania pomiędzy uczniem a nauczycielem,który uczy na innym poziomie.

Ale tak się dzieje, chyba nie tylko u nas?

Mam nadzieje,że tylko u nas,ale tak nie jest:p:)))
A na poważnie-tak dzieje się wszędzie,bo ci mniej zdolni musieliby rezygnować ze szkół.Martwi mnie tylko to,że poziomów się nie wyrównuje poprzez ignorancję Ministerstwa Edukacji i poprzez stosowanie kija i marchewki,w czasie i po ukończeniu edukacji.Krótko mówiąc młodzież zdolna nie ma pracy a młodzież która wpasowuje się w te idiotyczne realia ma.Nomenklatura moich uczuć dlatego jest taka a nie inna.

Coś niestety w tym jest. Pozdrawiam. ;)

Najlepszy jest taki ranking między szkołami, kiedy w szranki stają państwowe szkoły integracyjne /które przyjmują dzieci jak leci,

ORAZ szkoły prywatne /które swoich uczniów selekcjonują już na etapie naboru/.

............................

ZGADYWANKA:

Które z nich z a w s z e brylują i zbierają wszelkie możliwe wyróżnienia, dyplomy, puchary, medale oraz nagrody w postaci dotacji??

Prymitywna edukacja (patrz nagłówek) nie polega na tym, że do tej edukacji zabiera się np. bez żadnych kwalifikacji świniopas albo inna zmywarka,

gdyż i tu, i tu do pracy z dziećmi dopuszczani są wyłącznie ludzie z wykształceniem wyższym pedagogicznym,

a dlatego, że na poziomie decyzyjnym mamy u nas nie ostrzelanych w temacie fachowców, a upiornych dyletantów.

Chroń nas, Boże,
Przed szefami,
Co to rządzą
U nas nami
Jak głupimi
Dzieciaczkami!