Tekst 5 z 23 ze zbioru: Poezja
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2016-10-13 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2139 |

Polarne powietrze niczym szal okręciło się na karku.
Przygarbiony z ciepłymi wargami wypuszczam obłoki,
które przez chwilę otulają księżyc ,
lecą dalej na zachód i rozrywają je gwiazdy.
Wilgoć przeżuwam w ustach,
każdy głębszy wdech łamie pęcherzyki w płucach.
Późna jesień, podobno piękna i kolorowa?
Rozbijam na moment gwieździste lustro
czując w butach niemiłosierny chłód,
ciemno jak w dupie i ten kot,
który skrada się za mną
od kilkuset metrów,
niepostrzeżenie lecz czuję jego ciepło.








oceny: bardzo dobre / znakomite
według mojego rozeznania powinno być zapisane:
"przygarbiony ciepłymi wargami wypuszczam obłoki" [bez "z"] ponieważ te ciepłe wargi tworzą kółeczka wodnej pary] :)
Przyjaźnie :)))
oceny: do przyjęcia / przeciętne