Brali go głodem, ale się nie dał!

Nawet Bereza będzie to Kar/wina/Tuska :)

Dziś nie może być Kartuska,
ale może być Pułtuska,
gdyż tamtejszy zakład karny
może wnet być elitarny,
bowiem blisko od stolicy,
niech tam trafią przeciwnicy.

Elitarny, czyli dla elit przeciwnika politycznego.

Bardzo dobry limeryk:)

Bardzo dobry limeryk:)

No tak. Bez Berezy to PiS się nie narządzi. A przypomnę, że w Berezie odbywały się wielogodzinne ćwiczenia gimnastyczne, ociężałych popędzano metalowymi prętami, zaś defekacja odbywała się zbiorowo i na czas: 20 sekund. Jacek Kurski jeszcze przed zwycięstwem PiS pokrzykiwał na korytarzu sejmowym, że "on będzie tym, który będzie wyciągał z transportów do Berezy". Dosłownie tak. Ale dziś Bereza leży na terytorium Białorusi. Może stąd się biorą ożywione kontakty Waszczykowskiego z Łukaszenką - dyrektorem kołchozu zwanego z litości państwem.