Przejdź do komentarzywitaj
Tekst 228 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-08-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1760

http://www.wallpaperup.com/



noc była inna uwięziona obok lampy  

jak każdy początek gdy za ścianą  

życie zmienia się w ciasną piwnicę  

pełną słojów z zielonego szkła  

snów które wypaczają rzeczywistość  


nie potrafię nazwać strachu  

zatopiony w zmysłach  

gram swoją rolę wyrwanymi z kontekstu słowami  


pytam czy mogę marzyć  

światło skurczone w pięść  

jak lalka mruga plastikową powieką  


o tym że jestem dowiaduję się z telewizji  

jako zjawisko pogodowe zacinam deszczem  

w kałuży zastygam spojrzeniem

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pięknie i nastrojowo.
avatar
I bez zdjęcia wyraz/przekaz tych wierszem zapisanych wyrazów jasny i optymistyczny jak to na niebie słoneczko:

1. kochanie, witaj (patrz tytuł), gdziekolwiek jesteś: za ścianą, pod ścianą, na ścianie czy przed;

2. bo, co by z nami nie było, od zawsze na zawsze wszędzie dawaliśmy/dajemy/damy radę!

Od zawsze wszędzie na zawsze
avatar
Specyfika tej bardzo oryginalnej Liryki - to zatopienie w grze "światło cienia/cień światła" (nie mylić ze światłocieniem)
avatar
Optymizm ma tutaj wymiar postulowany. Trzeba dorosnąć do jego lotu
avatar
pytam czy mogę marzyć
światło skurczone w pięść
jak lalka mruga plastikową powieką

(patrz przedostatnia strofa)

Im bardziej jesteśmy starsi, tym bardziej upodabniamy się do dzieci z ich odwagą i snami
© 2010-2016 by Creative Media
×