Przejdź do komentarzyZabić skoki i Nocne tabletki
Tekst 102 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2018-01-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1595

Franciszka i Eugeniusz Ołtarzewscy dialogi sprzed telewizora:



Zabić skoki



- Zabić?

- Poczekaj!

- Na co, kurwa?

- Mam milion w banku. Zapłacę.

- I co z tego? Ja też mam.

- Nie zabijaj!

- Dlaczego?

- Piąte przykazanie.

- Nie słyszałem.

- To skąd się wziąłeś?

- Z czarnej dupy.

- No, widzę właśnie.

- Co widzisz?

- Czarno widzę.

- No, to dobrze widzisz.

- Nie zabijaj!

- Tylko?

- Oszczędź!

- Całe życie, kurwa, oszczędzałem!

- Przecież jeszcze się nie skończyło!

- Co?

- Skoki.

- A, kurwa, zamyśliłem się.



Nocne tabletki


- Wyłącz skurwysyna!

- Dlaczego?

- Spać nie mogę.

- To się przełóż.

- Co chwila się przekładam.

- To wstań i pochodź.

- Jużem się nachodziła dzisiaj.

- To tabletkę weź nocne.

- Brałam już.

- To weź jeszcze. Przyniosę ci całe opakowanie.

- Eugeniusz!

- Co tam?

- Zrób mnie chleba ze śmietaną.

- Masz. Weź całe opakowanie.

- Toć bym się nie obudziła, Eugeniusz.

- Ale ja bym się wyspał w końcu.







  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mimo że teksty te określiłeś jako prozę, to są to bardzo poetyckie dialogi. A ponadto, podobnie jak Twoje wiersze, zapisane są bezbłędnie.
avatar
Światy równoległe, jakby nie miały nic wspólnego ze sobą.
avatar
W dialogach nie masz sobie równego, Legionie. ;)
avatar
Zacięcie sceniczne i kabareciarski dar z Nieba samego dane
© 2010-2016 by Creative Media
×