Trzeba przyznać,że wierszyk lichy.Te porównania ludzi też jakieś dziwne :)

Befano, na szczęście wszelkie netowe punkty, plusy, piórka, stalówki, czyli wszelkie gratyfikacje tego typu, mnie nie ruszaja, a już jeśli, to śmieszą. Zwracam uwagę na komentarze, które wyrazają wrażenie, ocene, krytyke tekstu... To ma wartość. Poza oczywiście czyimś stalkingiem, spamem, czy hejtem pod tekstem. To olewam. :)
Dziękuję Ci :)

Komentarz Befany zniknął... Została tylko moja odp.

Fajnie są te cuda tutaj.

No widzisz...

Mirku, Befana podniosła ocene, która ktos tutaj chciał obnizyć z pełna premedytacją. Wyjasniłam Ci, ale moje wyjaśnienie tez cudownie znikło :)))
A zawsze mówiłam: Cuda istnieją :))))

Twój komentarz pierwszy, Puszczyku, tez znikł :) Kolejny cud!

;) Befano, wiem... :)

Tę ocenę podtrzymam, nawet gdyby znowu naskrzeczała.

Dzieki, Bef :)

Rozumiem, że jakiś popapraniec kasuje swoje wpisy, choć trzeba brać odpowiedzialność za to, co się pisze.
Ale można cudze?
To jakieś jaja, czy co?

Puszczyku, sam widzisz..., że niektórzy honoru nawet deka nie mają. Jaj tez nie, bo blokuja, by swoje wierszyczeczki zabezpieczyc przed niskimi notami i przed szczerymi do bólu komentarzami :))))

Jeszcze tu jesteś? Adelka...? ;))))
Uważaj, bo zacznę Cie podejrzewać o obsesyjność ;)

Przepraszam, Bergamotko, że piszę nie na temat. Ostatnią pierdę Adeli, wcześniej "Anetki", "Agatki", "Annie Wilkies","Anny Chmiest" [to ostatnie nazwisko podkradła swojej lekarce-psychiatrze] o PEWNEJ BABIE zgłosiłam do wykasowania. Nie dość, że przerysowane, to na dodatek wulgarne...

Serdecznie :)

Nie strasz, Adelino, nie strasz, bo się ...

I spadaj spod cudzych tekstów, kradziejo nie swoich nazwisk, "waryjatko smętna"...

Zgiń, przepadnij, maro przebrzydła ;-) Tfu, tfu, tfu, na piesków urok...

No tak, znowu zniknął mój komentarz z poprawianymi ocenami ;) Za to "jatka" na Forum oczywiście w tej samej, złożonej z identycznych osób, edycji ;-)))

Gruszko, cześć, piękny tekst. Ja lubię takie rozważania,szczególnie ostatnia zwrotka. Dodaje sił.
Acz nie rozumiem coś się wyprawia pod Twoim tekstem. Co to się wyrabia... ? Eh.
Bajka37

Bajeczko, cóż mam odpowiedzieć? Taki mamy tu klimat?
Znikają komentarze, więc wyjaśnia sie trudno w takich warunkach.
Dziękuje Ci. :)