Tekst 113 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2018-06-18 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2744 |

O graniu w duecie
Młodzieniec z wioski Stara Ligota
co dzień o świcie chodził do płota
i grał tam na flecie
z sąsiadką w duecie.
To wirtuozka, chociaż dewota.








oceny: bezbłędne / znakomite
nawet gdy grają:
Kiedy ranne wstają zorze.
:P
Pozdrawiam, Janko :))))
oceny: bezbłędne / znakomite
Dewota czy nie dewota
nie ma z czym już iść do płota
bo nie zagra już na flecie
dlatego głupoty plecie
Chcesz pouczać innych, to sam bądź w porządku. Napisałam ci o tym jakiś czas temu w mailu. Lotta też to widzi i jest tylko kwestią czasu, jak znowu będzie musiała sprzątać.