Tekst 72 z 211 ze zbioru: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-06-21 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2320 |

Idę, poszukując drogi
Czemu tutaj nie ma świątyni
Przecież powinna być
Czy piaski mojej pustyni
Mogły drogę do niej skryć
Z pielgrzymką płynę
Rosa gasi dławiące pragnienie
Odkrywam zapomnianą krainę
Obmycie zwiastuje ocalenie
Tłum z pobocza w pieśni dzwonów
Z pątnikami pisze poemat
O wspólnie tworzenie pieśni tonów
Otaczając kręgiem ołtarza prymat
Za tym strumieniem znaków
Widać kwiaty aromat nozdrza kwili
Tutaj znajdzie jasny lot ptaków
Mogą wejść wszyscy co drogi pogubili








skryba021
oceny: dobre / dobre
Ale
całkiem inne by aromaty kwiliły (??)
/patrz całość/
gdyby zamiast kwieciem wiwatujący obrzucili pątników zgniłymi jajkami
;(
______________
Zad. dom.
JAKĄ ROLĘ W ULICZNYM TEATRZE PEŁNI KONTEKST SYTUACYJNY
?
I dlaczego nasze pielgrzymki nigdy nie zmierzają do prastarego Ur (w Iraku),
gdzie się urodził praojciec Żydów Abraham - mąż Sary, ojciec Izaaka i Izmaela
?
(patrz całość wraz z tytułami)
to tracić bezcenny czas na błądzenie
w sytuacji,
gdy ta szukana droga JEST ludziom znana od tysiącleci