Tekst 25 z 48 ze zbioru: Lime... ryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-06-25 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 806 |

Pewien pisarczyk z wio... Szczyny Dereń,
miał ciężką fobię na kaczy serek.
Klęskę piłkarzy
w sądzie zaskarżył
i wszędzie głosił... winny Suweren.
Ostatnio ukazały się różne anegdotki powiązane z mistrzostwami.
Jedną z nich pozwolę sobie napisać, oczywiście żart dla ludzi z dystansem.
*
Puchar mistrzostw świata zabiorą ze sobą na pewno Polacy, ale kto będzie mistrzem piłki nożnej, nie wiadomo:)
Aurora, jak zwykle perfekcyjnie bezstronna, czego nie mogę jakoś pogodzić z jej antykomunistycznym wychowaniem, gdyż sam również chowałem się w podobnej atmosferze i mam zawsze jakiś stosunek do wszystkiego, ale doceniam delikatność duszy i europejską tolerancję, która wbrew wszystkiemu nakazuje poprawność polityczną i nie tylko. :)
Sarenki dosyć nieostrożnie buszują w pobliżu ambony myśliwego. Chciałyby jakoś dołożyć, ale nie mają dosyć konsekwencji, bo chrapki wilgotne i oczy… jeziorowato-modre. Otóż fobia, to również strach i niechęć. Do kogoś lub do czegoś. W tym wypadku niechęć do kaczego serka, czyli po legionowemu… uboczny produkt… mlaskaczowych przemówień.
Fobia to również aberracja umysłowa, psychiczna, a nawet tzw. bzik, czy chociażby... kuku na muniu.
A tak abstrahując, fobia, to rodzaj przypadłości umysłowej, podobnie, jak przypadłością można nazwać popularny syfilis, chlamydię, tyfus plamisty, czy drożdżówkę stringową. :)
Zatem miał ciężką przypadłość, wręcz bzika na... serek, zbijający się w kącikach... mlaskacza, czyli popularne ptasie mleczko oratorów, kłębiące się w zajadach wargowych.
Myślę, że dosyć dokładnie wyłuszczyłem problem, ale to tak już jest. Sarenki, które kierują się niechęcią, nie są w stanie rzeczowo analizować nawet prostych sytuacji. A szkoda...
Wystarczyłby zwykły słownik polskich synonimów.
oczywiście, że mam konkretne poglądy polityczne i często o tym pisałam, pod różnymi publikacjami.
Jestem wychowana antykomunistycznie, masz rację i nigdy nie zmienię zdania. Podobnie mam z podjętymi decyzjami, nie zmieniam zdania. Chyba, że jakieś konkretne argumenty i debata z solidnymi ludźmi spowoduje zastanowienie się jeszcze raz, nad sytuacją.
Skąd pod tym limerykiem moja neutralność?
Ponieważ nie chcę się wtrącać do tematu: mecze plus polityka. Nie oglądam meczy, a w Polsce nie mieszkam już ponad 20 lat. Czytam Was i zastanawiam się jaki jest związek między mistrzostwami świata, a polityką?