Przejdź do komentarzyAndromeda
Tekst 37 z 50 ze zbioru: Dzień dobry noc
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-08-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1200



/chodzimy po pineskach, 

gdy wyrastają z nich kwiaty zbieramy  

i delikatnie wkładamy do koszyka/ 


misternie ułożony bukiet z ostrzy  

niczym słowa oplatane dziwnymi  

metaforami budzą nieskończone wizje, 

stanowią tajemnicę autorki  


szaleje, owinięta czarnym szalem  

(wróżąc z łańcuchów) oddala 

przeznaczenie 


i lewituje w odwrotną stronę  

między jawą a rzeczywistością  

tylko neologizmy pozostaną  

w skrystalizowanym śnie


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ooo, śliczne wyjątkowo :)))
avatar
jejkuuuu :)
avatar
Arsene dziękuję, ale nie wszystkie :)

miłego dnia życzę
avatar
Andromeda (patrz tytuł) to według legend greckich etiopska królewna - i jednocześnie nazwa galaktyki na naszym północnym niebie.

Jaką funkcję pełnią tu nawiasy /i ukośniki/, trudno określić - zwłaszcza w sytuacji, kiedy wiersz jest deklamowany.

Błąd ortograficzny w pierwszym powitalnym wersie, niespójna ogicznie i gramatycznie wypowiedź

misternie ułożony bukiet z ostrzy

/ten bukiet - rzeczownik rodz. męskiego l.poj./

niczym słowa oplatane dziwnymi metaforami

/porównanie/

B U D Z Ą nieskończone wizje

(vide stosowny fragment)

rzeczywiście stanowią tajemnice Autorki.

Kim jest podmiot zbiorowy "my" w pierwszej strofie - my, którzy chodzimy po pinezkach, zbieramy kwiaty i wkładamy je do koszyka?

To metafora nas wszystkich. Andromeda nie jest tu żadnym szczególnym wyjątkiem. Jak wiemy, stąpając po tych pinezkach, cudem uniknęła okrutnej śmierci
© 2010-2016 by Creative Media
×