Tekst 39 z 50 ze zbioru: Estuarium
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-09-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1322 |
dedykuję R.G
/nie dojrzałam jeszcze by spisać wszystkie
plugastwa tego świata,
utonąć/
jestem gotowa przejść namacalne granice.
poświęcić każdą sekundę — słodką i wonną,
byleby choć raz móc zagłębić się
w kolorze twoich oczu
wsiąknąć w niedokończoną baśń
- gdy rozbieram coraz głupsze zdania
dotykasz mnie we śnie
niczym meteoryt muskający atmosferę
ponieważ i tak najszlachetniejsze cytaty
zapamiętane z życia wypali słońce,
być może przeczytasz zaledwie wzmiankę
i ta będzie tylko kleksem wytartym przez czas
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Bez względu na takie czy owakie czasy /i szerokość geograficzną/, wszędzie najszlachetniejsze cytaty nosimy W S Z Y S C Y w sercu, gdzie żadne słońce nie dociera - i tylko dlatego świat wciąż jest tak duchowo piękny
oceny: bezbłędne / znakomite
Albo jedno - albo drugie? Czy i to, i owo?
jestem gotowa przejść dotykalne granice by (...)
wsiąknąć w niedokończoną /pozornie tylko miłosną/ baśń
(patrz meritum)
Ale po co osiągnąć? Żeby wszystko, cały świat nagiąć do swojego CHCĘ.
To ta inna, współczesna wersja groźnych zapowiedzi /kolejnej, tym razem XXI-wiecznej/ Judyty pod adresem kolejnego jej kochanka, Holofernesa.
Miłość to nie przelewki
/personifikacja kobiecej przebiegłości i okrucieństwa w imię wyższego celu/
gra w otwarte karty, i nie w tarota.
(patrz tytuł - i sedno)
Ale po co W S I Ą K N Ą Ć ?