Tekst 67 z 234 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-10-24 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2029 |

w San Giovanni Rotondo
to tam sandały odciskały ślady
owijałeś dłonie i składałeś
w Jego ręce
mówili: oszust
duch urastał
kiedy cielesność
zamknięta w celi
szeptała zawierzenie
mówił: miłość chce być gorzka
jak pisać o bólu kiedy każde słowo
kurczy się przed majestatem stygmatów
a każde znaczenie urasta w nieskończoność
w ulotną woń fiołków
nie z tego świata
codzienne powroty na ziemię
i niecodzienne zamyślenia
od święta
odwracają proporcje
Domu Ulgi w Cierpieniu
____________________
* w tytule słowa Ojca Pio








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Ojca PIO badano pod różnym kątem-a to zaburzeń psychicznych a to krwi,jak każdego świetego.Posyłanie Mgdaleny np. wśród aniołów do niebios-to posłannictwo,takie samo,jak zapachy fiołoków,czy innych kwiatów,na wszystko muszą być dowody-i świadkowie,a nawet spisanie faktów,jakich doświadcza taka osoba.
wiersz ujęty niestereotypowo,niesubiektywnie ale z dozą miłości duszy.
A co do dowodów - Ojciec Pio był nad miare szykanowany, izolowany... bardziej niz wymagały tego "dowodzeniowe" procedury.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite