Tekst 37 z 81 ze zbioru: Zachód
| Autor | |
| Gatunek | obyczajowe |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-11-28 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 1768 |

przyjdzie kiedyś taka noc
niebo będzie czarne jak są czarne dziury
łyknie czas i nas
i głupia chmura
odejdzie w nocny mrok
z jemioły
daj spokój – wszystko minie
dzień wylezie nowy zza pleców rodziny
strzepnij rękaw i przez lewe ramię
spluń na ten czas
choćby na godzinę
coś przecież zostanie
pamięć nie umiera choć jest umieraniem
bywa
dzień przyjdzie zza pleców
i będą
nowe narodziny
czasu i bogów z rozstajów








Od fragmentu "daj spokój-wszystko minie..." te słowa bardzo przemawiają. Mają w sobie moc uspokojenia i trzeźwiejsze, niż kobiece, spojrzenie z dystansu. I wiesz, te słowa były mi potrzebne :) dzięki.
A Bogowie rozstajnych dróg? W tak wielu wierzeniach się przewijali...