Przejdź do komentarzyGorsi niż mordercy i złodzieje
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2019-03-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1372

Gorsi niż mordercy i złodzieje



Nie muszę pisać, że jestem antyfaszystą, bo to oczywiste, ale ja, mam antyfaszyzm we krwi, co oznacza, że moja krew dla faszystów może być jak napalm. Jestem jak cysterna napalmu, choć faszyści takich prostych rzeczy nie rozumieją. Co dopiero powiedzieć o trudniejszych. Dla pełniejszego zrozumienia muszę coś wyjaśnić: moja definicja faszyzmu różni się od popularnych definicji znacząco. Jest szersza. Faszyzm istnieje od samego początku w mózgach części populacji. To nietolerancja. Za proste, co? Dodam - nienawiść do jednostek leżących poza określonym przez ideologię zbiorem. Za mało?


Czytam komentarze pod tekstami o mordercach, gwałcicielach, złodziejach, żeby się dowiedzieć, co ludzie myślą o takich. W najostrzejszych komentarzach pojawiają się powinności: „powinno się takiego powiesić”, „rozstrzelać na miejscu”, „w więzieniu będą go gwałcić”, „kula w łeb”. Generalnie chodzi ludziom o szybką eliminację lub odwet w postaci cierpienia podobnego do zadanego przez sprawcę. Mogę postawić tezę, że najostrzejsze komentarze są w zasadzie zbieżne z kodeksem Hammurabiego.

Czytam komentarze pod felietonami, newsami oraz komentarze do komentarzy w kwestiach niedotyczących morderców, gwałcicieli i złodziei. Sam komentuję poruszając się w granicach prawa: bez gróźb karalnych, wyzwisk i złorzeczeń. Tymczasem w moim przepastnym archiwum znajdują się tysiące komentarzy skierowanych do mnie i innych osób, które uchylają rąbka własnych poglądów odnośnie komentowanego tematu lub komentarzy innych użytkowników, a w nich można przeczytać: „przyjdę i przerobię cię na nawóz”, „życzę ci, żebyś zdychał w męczarniach”, „dół z wapnem dla takiego ścierwa jak ty”, „miejsca w piecu nie braknie dla ciebie i całej kolorowej nacji”.


Bytując w cielesnej powłoce jak dotąd nikogo nie zabiłem, nie uszkodziłem cudzej powłoki, niczego nie ukradłem, ani nie czerpałem korzyści z cudzego nieszczęścia czy naiwności. Cóż zrobiłem, że mnie życzą gorzej niż mordercom? Cóż im uczyniłem, że mnie pragną palić ogniem, wapnem, ługiem? Cóż im uczynili wszyscy ci, którzy podobnie do mnie wyrażają słowem swoje poglądy?


Zatem jestem gorszy od zbrodniarzy, ponieważ ujawniam co myślę. Zatem jestem godny śmierci w męczarniach, ponieważ myślę inaczej niż oni. Szatan na was patrzy, ludzie, i myśli sobie: chuj wam w dupę, ludzie. Pies was jebał, ludzie. Powiada wam: w piekle słowa nie mają znaczenia. W piekle słowa tracą sens. Wszystkie słowa. Nie pragnie, byście ciągle musieli się o tym przekonywać.


Abwoon d`bwashmaya,

Nethqadash shmakh,

Teytey malkuthakh.


Wiem, że nie rzucają słów na wiatr. Jeśli są w liczbie, bowiem każdy z nich, z osobna jest tchórzliwą małpą, pełną lęków, kompleksów i niedorzeczności. Wiem to z autopsji. I wy, którzy mnie czytacie, też to wiecie. Jeśli nie z własnych doświadczeń, to z kronik i dokumentów. Nigdy nie usuwam cudzych komentarzy, nigdy nie zgłaszam do usunięcia, nigdy nie cenzuruję. Powód jest bardzo prosty: chcę, byście wszystko mogli zobaczyć i przeczytać. Chcę, żebyście zrozumieli z czym macie do czynienia. Chcę żebyście dokonali świadomego wyboru. Zrywam zaćmę z waszych oczu. Legion.

  Spis treści zbioru
Komentarze (11)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Drogi Legionie na początek proponuję sprecyzowanie pojęcia faszyzm .
Nie jest ono takie oczywiste i powszechnie mylone jest z szowinizmem . Myślę że powtarzasz to oskarżenie podobnie jak stalinowcy.

Tak jak i wówczas faszystami nazywa się patriotów.
Chyba biegniesz ze stadem .
avatar
Właśnie w tej nieoczywistości leży problem. Stalinizm, czy komunizm to kolejna twarz faszyzmu. Po prostu produkcja nadludzi niemieckich albo produkcja ludzi sowieckich. Idea narodu w tle. Nacjonalizm. Dyscyplina. Ale w Polsce dyscyplina? Było kiedyś coś takiego na tych ziemiach? We Wrześni nawet nie było. Brak takiego ducha. To po co ten wysiłek narodowy? Tego nie potrafię zrozumieć. Przecież projekt narodowy w Polsce jest z założenia skazany na porażkę.
avatar
Życzenie innym śmierci i pogarda dla drugiego człowieka, kim by on nie był - to symptomy chorobowe z zakresu socjopatii,

którą LECZY SIĘ nie piecami krematoryjnymi, nie rozwałką i nie dołem z wapnem,

a konkretnymi terapiami, znanymi współczesnej psychiatrii
avatar
Na całym naszym globie skala zjawiska jest skokowo rosnąca, co wiąże się nie tylko (m.in.) z lawinowym powszechnym wyżem demograficznym (na Ziemi mamy dzisiaj prawie 8.000.000.000 ludzi), lecz także (m.in.) z powszechnym stresem, w jakim żyje świat - a ten z kolei lęgnie się (m.in.) z powszechnego wyobcowania z naturalnego środowiska oraz (m.in.) z powszechnej defragmentacji grup społecznych - w tym jej elementarnej składowej, R-O-D-Z-I-N-Y. To we własnej dysfunkcyjnej rodzinie dziecko definitywnie traci grunt pod nogami, by szybko potem trafić już tylko do wariatkowa.

Wystrzeleni w Kosmos i pozbawieni oparcia już od kołyski - fisiujemy, a to nieuchronnie wyklucza nas socjalnie. Krzywa skokowa kubatur penitencjarnych i psychiatrycznych wciąż nam rośnie.

Tymczasem rozwiązanie proste jak psi ogon... ale to między bajki włóż, Emilko kochana
avatar
Legionie, masz w pełni rację. Podłożem faszyzmu jest nietolerancja i nienawiść. Potem pojawia się wódz, którego trzeba bałwochwalczo czcić. Potem ślepa dyscyplina i już jesteśmy na progu faszyzmu. Uznawanie faszystów za patriotów jest z pewnością symptomem całkowitej degrengolady umysłu.
Bogaty i poprawny język, ale znowu kuleje interpunkcja. Brakuje przecinków przed: pomijając, jak dotąd, co myślę, z czym, żebyście; zbędny przecinek przed: mam antyfaszyzm.
avatar
Nie będę komentował powyższej prowokującej wypowiedzi, bowiem to po prostu nie przystoi.
avatar
Żałosne są ubezwłasnowolnione intelektualnie przypadkowe stworzenia!
avatar
I znowu Legionkowe kompleksy :p

A naści w robaczywe ząbki, Biedaku, te swoje "bezbłędne" oraz "znakomite::p
avatar
Bardzo się cieszę, że zgasły dogorywające intelektualnie istnienia.
avatar
Arsene napisał:"odpowiem ci Legionie tak :
zgrzeszyć można nie tylko uczynkiem
ale także myślą,słowem i zaniedbaniem
czasem jedno słowo wystarczy aby zniszczyć drugiego człowieka".

A ja, odpowiem tak:

Całe moje pisanie można zamknąć w jednym słowie - PRECZ, a dosadniej "WON". Ale nie won z ojczyzny, nie won z miasta, wioski, budynków publicznych, parków itd... WON ode mnie, won od mniejszości, won od treści, które wyrażamy. Łapki przy sobie! Czy słowo "won" zabija? A jeśli tak, to kogo? Tych, którzy pragną wleźć mi na łeb i nasrać? Tych, którzy pragną założyć mi chomąto i orać we mnie pole? Jeśli tak, to niech oni wypierdalają w kosmos, bo nie zdzierżę.
avatar
Dla pikanterii dodam: "bogoojczyźniane pole". Teraz jest mocniej. To się da wyjaśnić kosmopolityzmem i moim poglądem, że homo sapiens to jeden gatunek, jeden sort i jedno prawo do istnienia oraz wolności. Za swoje poglądy, szatan jest gotów do męczeństwa. Zawsze i wszędzie.
© 2010-2016 by Creative Media
×