Przejdź do komentarzyLista tematów i spraw zakazanych na Publixo
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2019-03-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2219

Zastanawiam się co jest publicystyką na Publixo? Może artykuły o modzie, wędkarstwie, architekturze? Gówno prawda! Napiszę w którymś z kimatów i też będzie jazda. To kwestia marki. Wyrobiłem sobie i zawsze w gatunku publicystyki będę grzał. Większość mojej publicystyki i tak szybko spada z ramówki jako zakazana na wniosek czytelników. Zajebiście!


Felieton (fr. feuilleton – zeszycik, odcinek powieści) – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora. Od tej formy wypowiedzi nie stronili Sienkiewicz, Prus, Świętochowski.


Wiem gdzie boli, bo mimo, że nie uderzam w człowieka, to szarpię jego duszą. Mój punkt widzenia udziela się, ponieważ jest oparty na prostej logice, staje w szranki z przeciwstawnymi poglądami, choćby najbardziej wydumanymi. Nie mówię, że wygrywa, ale osłabia. Tak, osłabia. Zasiewa wątpliwości. O to chodzi. Droga do prawdy, to nie atostrada w Arizonie. Nie zawsze.


Miałem coś napisać o lokajach teraz, ale pewnie by spadł cały tekst. Dużo wysiłku wkładam w autocenzurę. Doprawdy! Temat jest ważny, więc nie poruszę dwóch gwoździ żelaznych: polityki i religii. To bardzo przykre, bo dla wielu ludzi to sens życia. Tym samym oni sami zamykają się przed wiedzą. Zamykają się na prawdę.


Z punktu widzenia administracji, tworzę na Publixo hyde parki, gdzie wzajemnie poblokowani użytkownicy mogą na siebie zapolować.


Z punktu widzenia sztuki i literatury, wszelka kontrowersja jest twórcza i nie istnieją obszary tabu, po których nie możnaby się poruszać. Rownież w obszarze zagadnień społecznych, obyczajowych, religijnych czy politycznych. Także język, zarówno jego forma jak i treść.


Dla świętego spokoju administracja usuwa jedne z moich tekstów, a inne zostawia. Bywa, że motywacja znajduje się poza zasięgiem moich możliwości intelektualnych, ale rozumiem, że nie jest to motywacja administracji. I się toczy... literatura na Publixo.

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Legionie, bardzo zgrabny felietonik. Wydaje mi się jednak, ze przed publikacją dokładnie go nie przeczytałeś, gdyż pojawiają się powtórzenia, ale przede wszystkim potknięcia interpunkcyjne.
Warstwa merytoryczna super.
Ja natomiast zastanawiam się: Spadnie, czy nie spadnie?
avatar
Żeby nie wykrakać... mnie nic nie spadło.
avatar
Treść na pięć. Taa... polityka i religia (zwłaszcza to drugie) jest czerwoną płachtą na oszołomów żyjących mentalnie w wiekach ciemnych Europy. Nienawidzą wolnej myśli i swobody człowieka, niedającego się spętać w okowach czarnoseciństwa.

Moje sugestie co do stylu i zapisu:
*atostrada (popraw w oryginale literówkę)
*Miałem coś napisać o lokajach teraz - Miałem napisać coś o lokajach (usunąłbym "teraz" i zmienił szyk zdania)
*nie jest to motywacja administracji - nie jest to jej motywacją (aby pozbyć się bliskiego powtórzenia).
*I się toczy - Tak się toczy (lub: "I tak się toczy", ale lepiej bez rozpoczynania od "I").
avatar
Legionku, w tym nazywanym felietonem, świstku całe clou! Jakbym czytała moje ukochane (zamordowane przez nieuczciwych wydawców) "Echo Krakowa" ;-)

Tematów religijnych wcale nie musisz unikać, pod warunkiem, że odpowiednio rozłożysz akcenty, zwłaszcza na islam oraz "tęczowych", bo to teraz dopiero religia!!! :p

Twoje, wytknięte ci "chochliki" zdarzały się w bardzo poważnych oraz poważanych publikacjach ;) Kiedyś jako nastolatka prenumerowałam miesięcznik "Mówią wieki". Pewnego razu otworzyłam zeszyt i sobie przeczytałam na samym wstępie artykułu o Insurekcji Kościuszkowskiej, że:

"Senator ukakał się w oknie..."

:-D
avatar
Uważam, że jednym z najważniejszych zadań sztuki jest konfrontowanie odbiorców z czymś, z czym nie chcą być skonfrontowani, z tym, co dane społeczeństwo i kultura z uporem wypierają. Inaczej jest to czysta estetyczna masturbacja (oczywiście nie ma nic złego w masturbacji - ale dlaczego ograniczać się jedynie do tego?). Oczywiście można uważać inaczej.

PS
Pewna użytkowniczka stawia Ci warunki, pod jakimi możesz poruszać pewne tematy. Pomijając już ich brak logiki (tego raczej nikt by się od niej nie spodziewał), widzę, że megalomania to raczej chroniczne schorzenie. Przynajmniej na tym portalu.
avatar
Publicystyka jest literackim forum, gdzie spotykamy się ty, on, ona, my, wy, oni /i ja z a w s z e na końcu - nigdy odwrotnie!/ nie po to, by sobie dokopać

/bo forum to nie wiejskie gumno, na którym w ruch idą pięści, noże i sztachety/,

lecz po to, by uszanować KAŻDY /byle nie społecznie szkodliwy/ punkt widzenia
avatar
Per saldo takie literackie spotkania wszystkich ze wszystkimi uczą nas i tolerancji, i wsłuchiwania się w głos mniejszości, i rozumienia odmiennych niż nasze stanowisk, i otwartości na inność, i..., i..., i...

Same plusy!
avatar
Że świetna literacko publicystyka ma potężne wzięcie także u Czytelników z "obozu przeciwnego", widzimy to także TUTAJ gołym, nieuzbrojonym okiem:

to ludzie kompletnie zdawałoby się z całkiem innej orientacji polityczno-bogoojczyźnianej bajki stanowią żelazny trzon jej Odbiorców /i dyskutantów/
avatar
W demokratycznym społeczeństwie /za jakie nas wciąż jeszcze uważają w Europie??/ NIE MA żadnych list tematów zakazanych, ni tabu (patrz tytuł).

Jeżeli takowe są, mówimy nie o demokracji, a o zamordyzmie
© 2010-2016 by Creative Media
×