Przejdź do komentarzymaj-ówka
Tekst 58 z 69 ze zbioru: Fraszkolubnik
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-05-01
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1080


rozwlekła swe włosy zielone

na bladym obliczu skłębione

i w oczy wchodzące znienacka

maj-ówka jak co rok wariacka


na fotel sadza zdziwionych

na weekend udomowionych

lub na wyjazdy gotowych

wczasowiczów majówkowych


podróż czy wędrówka gdzieś

może miasto może wieś

to i tamto zrobić móc

nie po domu wciąż się tłuc


maj każe w ręce brać

na co go jeszcze stać

roztacza zapachy

grillowej kiełbasy


boczku karkówki

wciąż za złotówki

trwa w rytuale

pijąc wytrwale


majówka wie

co dać nam chce

majówka trwa

w noc i za dnia


utonie

w zielonej

koronie


bladość

skryje


maj


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×