Tekst 65 z 120 ze zbioru: Nieco z uśmiechem
| Autor | |
| Gatunek | bajka |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2019-11-03 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1868 |

Czy rodzina jest demokracją
Hmmm……………….
Prędzej monarchią i dyktaturą
Rzecząpospolitą babską
Uwłaszczoną nomenklaturą
Republiką bananową
Bizancjum babsztyla
Kacyka całkowitą własnością
Schyłkiem królestwa
Czymś co szybko się kończy
I równie szybko zaczyna








oceny: bezbłędne / znakomite
a zatem
przemoc w naszych rodzinach i jej ujawniana skala (1/7 zjawiska) pokazują wyraźnie, że to, co dzieje się w naszych 4 ścianach, jest dokładnie tym, z czym mamy do czynienia na naszych pięknych ulicach, kulturalnych jezdniach i europejskich autostradach w całym naszym k/raju.
Ogromna większość dzikich awantur, krwawych pobić i zabójstw dokonuje się w ciszy naszego domowego ogniska.
Taki mamy ustrój
Co do przemocy to mocna przesada.
Zawsze jest kto rządzi a drugi to akceptuje lub nie i tworza się anarchie rewolucje , secesje lub scesje
:-)
Kobiety wbrew pozorom bywają władcze wymagające i przewrotne, wedłóg moich obserwacji często stosują przemoc oraz presję .
Zastosowanie pojęć politycznych do rodziny jest trafne - jak najbardziej .