Tekst 3 z 26 ze zbioru: Liście
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2019-12-06 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1194 |

MUR.
Usłyszeliśmy wzajemnie swój głos
mimo wysokiej ściany
z cegieł.
Ostrożnie
każdy zdjął kilka
wierzchnich warstw przeszkody
aż spotkaliśmy się wzrokiem.
Światło w witrażach oczu sprawiło
że rozbieramy mur dalej.
Cegła
po
cegle.
Teraz czekam drżący,
kiedy spotkają się nasze
ręce.








Basdzo ładny i dobrze czytający się wiersz .
oceny: bezbłędne / znakomite