Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
tak dużo
O Franku znad Utraty Tekst 112 z 130 ze zbioru: Kontynuacja kontynuacji satyrycznych kontynuacji
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2020-01-17 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2149 |
O Franku znad Utraty
Gdy tępy Franek znad Utraty
powrócił w progi swojej chaty,
usłyszał w radiu krzyki,
więc popadł w stan paniki.
To przemawiały dwie Beaty.
nowe teksty
oceny: bezbłędne / znakomite
A co, myślicie, że się nie wystraszyłem? Kiedy już dochodziłem do siebie, to niemal w stan agonii wprowadził mnie Jaki(ś) doktor.