Przejdź do komentarzyO ministrze co się zasłaniał immunitetem
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-10-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń753


Pewien minister w małym powiecie

klął, że wirusa złapał w szalecie.

Te poselskie przywileje

nic nie warte, gdy się leje.

Cóż mi dziś, po mym immunitecie?

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Minister... w powiecie?
Daleko od stolicy??
W jakimś szalecie?!

To są same witzy.
© 2010-2016 by Creative Media
×