Autor zapewne z autopsji i z własnej obserwacji doszedł do takich obserwacji stwarzając takiego gniota. Poezyja górnolotna bezmózgowca.
Że też coś takiego człowiek może wyprodukować. Uważaj na przewody wysokiego napięcia.

Kto to powiedział?... "lepiej, żeby mówili o mnie źle, niż wcale"

Nie będę oceniał, żeby nie psuć samopoczucia czytelnikom, ale wymowa utworu jest przednia. Mmmm! Brawo!

Rozumiem, że można kogoś nie lubić, nie czuć do niego sympatii, ale to w żaden sposób nie powinno przekładać się na oceny jego twórczości. Dwa dna?!
Szukałem błędów w zakresie poprawności językowej i znalazłem jedynie to, co już autorowi wielokrotnie wskazywałem. Mam na uwadze dwie kropki poprzedzone spacją oraz zbędną spację przed wielokropkiem. Autor odpowiedział mi, że o tym wie, ale to jest jego własny, indywidualny sposób wyrażania i interpretowania myśli oraz zapisu. Przyjąłem to do wiadomości i na to nie reaguję. Innych potknięć językowych nie dostrzegłem.
A walory literackie? Satyra ostra, ale rzeczowa i mająca swoje uzasadnienie w rzeczywistości społecznej. Nie dostrzegłem żadnych nieprawidłowości literackich.

Od Felka NIC nie zależy,
Bo Felek w Boga NIE WIERZY!

A tylko wiara czyni cuda i góry przenosi!

Janko. Wiem kim ten typek jest. Wszystko jest uzasadnione.

Pulsarze, mnie nie interesuje, "kim ten typek jest". Na portalu literackim oceniam jedynie poprawność językową oraz walory literackie zgodnie z regulaminem. A kim jest Dobromir, on sam wie najlepiej. Ja też sporo wiem, ale to w żadnej mierze nie powinno przekładać się na ocenę walorów literackich, ale przede wszystkim poprawności językowej. W tej kwestii nie podlegam żadnym koniunkturalnym wpływom. Dlatego też uważam, że moje oceny są bardzie zasadne niż Twoje.

Bardzo dziękuję za te czerwieńce. Ich autorzy, świadomie zamaskowani, pokazali prawdziwe swoje oblicze. Denne oblicze! Pokażcie swoje zakłamane pyszczki!

Przecież nie muszą, nie? Janko? Lista jest krótka, heh.

Dobry komentarz, rymem a lotnością ;)

Sam bym wpisał po staropolsku "usiędę", osobiście nawet bardziej mi tu pasuje.

PS. Też nie rozumiem oceniania "dno" za poprawność; nawet i za poziom literacki, li tylko ze względu, czy autora lubię/nie lubię. To nie są kryteria "lubienia", tylko całkiem odrębnych, niezależnych.
Jest u nas niepisana zasada, że przy obniżaniu oceny za "poprawność językową" podaje się błędy czy usterki. W ten sposób wszyscy się uczymy. Inaczej nie jest to ocena utworu, tylko... wystawiającego ocenę.
PubliXo jest jednak stroną literacką...