Przejdź do komentarzyMszywioły
Tekst 220 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2022-03-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń506

pan o imieniu zaczynającym się na J

ma problem. uprał wszystkie ubrania, całą pościel,

nawet tapety. mimo to w mieszkaniu unosi się

woń. coś jakby pot w jajecznicy, oleisty,

wręcz klejowaty kiślun.


J. nie robi nic złego, jest szary, w zasadzie ledwie da się

odróżnić go od cienia

(bo i co to jest za osiągnięcie — mieć pracę, nie staczać się,

utrzymywać spieczone ryło na powierzchni.

ot, ledwie zameczek z klocków upchnięty w kieszonce

flanelowej koszuli. albo nieporadne światło, biurkowa

lampka z żarówką zamontowaną we wtyczce)

— a tu taki cios, nie wiadomo skąd.

los drwi z nieboraka.


pan J. zapomina, czym jest mało widzialny

woreczek, cicha podprzestrzeń umiejscowiona

w dużym pokoju, tuż nad dywanikiem.

że jest tam wielu takich jak on. równie obojnaczych.

tak samo mało ludzkich,

zamkniętych w swoich hermetyglach.


zlepiają się tam, formują dziwne struktury,

korpusy-połamańce, pełzające w powietrzu kolonie.

wydzielają swoisty zapach, oblepiają co tylko się da.


może to myszy,

capy,

skunksy zalęgły się pod tynkiem


albo w sieci gdzieś nie tak kliknął

na przykład zamówił po pijaku i bezwiednie

świeczkę o egzotycznym smrodzie,

trupie kadzidełko, nawinięty na drut

słupek ezoterycznego dymu


skopcił całe ustrojstwo, całkiem wyrzucił z pamięci

i musi teraz ponosić konsekwencje


co jest — zastanawia się J.

coś jest nie tak.




  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bohater wiersza pan J. - to kolejny, tym razem współczesny model słynnego Hansa Klossa, agenta Jot-23, bohatera telewizyjnej "Stawki większej niż życie", człowieka o podwójnej tożsamości; jego wersją sowiecką był niezapomniany Stirlitz z serialu "17 mgnień wiosny".

Co symptomatyczne, Hans Kloss jest literackim dzieckiem dwóch autorów Andrzejów - Andrzeja Szypulskiego i Andrzeja Zbycha (ten drugi to pseudonim). Świetny patent dramaturgiczny, żeby ta dwubiegunowa schizofreniczna postać dzielnego kapitana była jeszcze bardziej wiarygodna
avatar
Jaki jest pan J.?

Co najmniej dwutwarzy. Jedną ma "na wynos", kiedy godnie prezentuje siebie wśród ludzi i "na dywanie", drugą widzi w każdym napotkanym lustrze.

Jest też ta trzecia twarz. Ta między wersami
avatar
Czym są tytułowe mszywioły? To żyjaki wodne, żyjące - jak my ludzie - w koloniach. Także w koloniach karnych.

Świat jest opresyjny. Żeby w nim przeżyć, trzeba określonych strategii przetrwania.

Jedną z nich jest mimikra i życie w stadzie "pod płaszczykiem"
avatar
Dziękuję serdecznie za pochylenie się nad tekstem i wnikliwą analizę.
avatar
I co z tego, że pan J. jest wypisz-wymaluj jak mszywioły? Zwierzaki te istnieją w przyrodzie już blisko pięćset milionów lat i bez nich ich habitat nie byłby tym, czym do dzisiaj jest. Więcej tolerancji dla pana J. oraz dla odmienności, bo nie po to jesteś w UE, żeby z innych niż ty szydzić i tych innych wytykać palcem.
© 2010-2016 by Creative Media
×