Tekst 138 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
| Autor | |
| Gatunek | fantasy / SF |
| Forma | proza |
| Data dodania | 2022-03-15 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 900 |

- Skończyły się lyberały - Narzekał Sasina. - Lutek, dajże nam po paliwie - Odezwał się do kierowcy. Ten się zakrzątał, odwrócił się i podał dwie butle ze sznureczkami.
- To dla obrony - Zaznaczył Podsekretarz.
- Oćknij se pan ten sznureczek i degustuj. Tylko delikatnie. Bo jakżeśmy ostatnio wieźli autostopowicza to nam urwało pół bagażnika. To na paliwie lotniczym.
Oćknęliśmy sznureczek. I stuknęliśmy się owym studium, ale naprawdę delikatnie. Wręcz symbolicznie. Tak, żeby nie wylecieć przez okno.
A widoki tam panie były niebagatelne. Zorza polarna, co jest mocno zjawiskowo, i niepowszechne.
- Idem dziś jeszcze do tego zarazy. Znaczy się... - Nie dokończył Sasina. Kierowca lekko przychamował. Coś stanęło na drodze, niby wielgachny żółw.







