Oooo - nic nie jest takie proste tak jak i sama wina Putina lub nawet innego władcy idącego na wojnę .
Nie wiemy kto zerwał - umowy ,rezolucje dotyczące neutralności Ukrainy .
Jak Amerykanie Sowietów na Kubie tak Ruskie Amerykanów na Ukrainie. Zi3emie obecnie zabierane Ukrainie były zdobyte przez Rosję i podarowane w ramach przyjaźni dla Ukrainy.
Nadto Rosja i Ukraina to tak naprawdę jeden naród - ciekawe jak byśmy patrzyli na osobne Mazowsze w XV wieku ? A to tylko część dylematów a są hipotezy i to całkiem realne o fikcyjności tej wojny - jakoby była by przeprowadzić zmiany cywilizacyjne. Hmmmmm. To też jest możliwe.
Tak więc - za dużo TV - Nie oglądać gówna !!


Tak więc

Nie śmiałbym nikomu sugerować, co ma oglądać, czy czego słuchać. Ukraina, tak jak inne państwa, ma prawo wyboru swojej drogi. Relatywizowanie agresji, w obliczu dziesiątków tysięcy ofiar, w moim odczuciu jest niemoralne. Wiem, że mój wpis nie zmieni pojmowania rzeczywistości przez Rozara, ale cóż, jakoś to przeżyję.

Krwawy bohater tych poetyckich rozważań - choćby żył jeszcze sto lat i więcej - już nie żyje. Sam siebie skreślił z listy żywych.