Przejdź do komentarzyCzekanie na pukanie
Tekst 128 z 215 ze zbioru: To i owo
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz biały
Data dodania2023-04-05
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń269

Czekanie na pukanie


Świątynia i drzewa w lesie

Budziły się do odnowy życia

Pośród ciszy trwała nieustanna rozmowa

Owiewała mnie aureola ducha


Było mi jakoś dziwnie na duszy

Co chwilę z konfesjonału dźwięczało pukanie

Niby stukot dzięcioła w lesie

I drzewa i mnie ogarniało radosne śpiewanie


Widziałem jak dokonuje się cudowne dzieło

Jedno po drugim, owiane wiatrem

I jak rząd ludzi szedł po ścieżce

Ku prześwitowi światła w leśnej gęstwinie


Zamierzałem mój pień poddać badaniu

Leczniczej lutni dzięcioła

Uciszył przylot ptaka, bo usunął

Z pnia spod kory zgryźliwego robaka


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×