Przestańcie kłamać!

oceny: poprawność językowa / poziom literacki

Niezwykle piękny i fascynujący wiersz o normalności, o codziennym życiu, o jego blaskach i cieniach. A napisany został w sposób niekonwencjonalny, na swój sposób nowatorski i bardzo poprawnie, gdyby nie... No właśnie, gdyby "pseudowiosen" napisane było łącznie, podobnie jak pseudoartysta, pseudopoeta, pseudofilozof. Tak to określa m.in. "Nowy słownik ortograficzny PWN".
Ale sądzę, że to jest tylko przypadkowe potknięcie, dlatego ocenę za poprawność językową wystawiłem najwyższą.

Dziękuję janko za uwagę, pisałam w Wordzie i słownik automatycznie rozdzielił mi ten wyraz, a u siebie takie potknięcia dostrzec najtrudniej. Błąd już oczywiście poprawiony, szkoda, że tutaj nie mam możliwości edycji. Dziękuję za miłe komentarze:)

Nie oceniam poprawności językowej ani poziomu literackiego bo się na tym nie znam, daję więc najwyższe noty, bo nie można ich nie dać :)
Dla mnie liczy się to, co czuję czytając wiersz i nie ważne czy przecinków jest za dużo czy za mało,
Liczy się treść. Resztę zostawiam ekspertom :)
A wiersz trafia do mnie w cale.
Jest się na czym zastanowić, i dlatego pięknie gratuluję talentu !

Przestańcie kłamać! ?????

to, inny rozmiar Świata.
to, inny format Egzystowania.
to, inny cal Trwania.
po prostu,
to, inny rozmiar... poetyckiego Nakrycia.

nostalgiczne,
mimo to,
porywające.
zdumiewające,
fascynujące...

proszę Pana,tak.
dopowiem;
tu,
nie o Noty idzie.
akurat tu,
o Życie idzie...

moge?
pokazę Pani moją Sztuczkę...

medicus , 2012-03-23 15:14
oceny: bezbłędne / znakomite
Poezja nie łże, poezja jest spowiedzią duszy, nie zawsze świadomą. Twoja poezja jest szczera i uważam, że to jeden z jej największych walorów. A wiersz znakomity.
...
a oto... Ona, w calej Krasie swej

to nie jest, żaden Komentarz.
to nie jest, żadna Gloryfikacja,
to jest, po prostu Rekomendacja.

z Myślą, z tzw. bieżącej chwilki.
moge?
proszę?

-jak w koncowych /dwoch/ miesiacach, tamtego Roku,
sprzątałem/pierwszy raz w zyciu swym, fizycznie, niestety popracowalem/ / swoje wiejskie,acz przepiekne osiedle,
to tak niekiedy dumałem;
- gdyby z kazdej klatki/wiecejj jak dekada, tu ich jest/daliby mi po papierosie,
to me szczescie, przekaraczaloby wszelkoe Granice.
i co?
kiedy tak se rozmyslalem,
to w pewnym momencie trwożnie zauazylem,
że...
papieros,y?

przestali na pozdrowienia me odpowiadać.
powstala idiotyczna sytuacja, porownywalana z tą tu, tutaj.
uznali mnie za Wariata.

-jak spolecznie?
-po 7 godzin dziennie, i na kolanach?
- to musi byc chory, albo nawet i Omyleniec.
ps.
wzruszyelm sie pani Wierszem.
pamieta Pani moje te slowa, z zeszlej nocy,
ktore Pani kupila nawet?
tak?
Pani poezja, jest doznawana

Rada, setna,ma

Pani?
Pani jest od Pisania,
a nie,
od, Odwzajemniania,
od, w pas Klaniania,
czyli przelajowo mowiac,
od Komentowania

klamac?
przestamcie?

pierwsze
poslyszane,
Slowo,
wypowiedziane,
dyktatem... Zażyłości?

ps.
koniec.

ten...
"ps"?
to
taka,
Gra
Słów,
Wyrazem,
Zdaniami,
Sekwencją...
owa Gra,
to
Pasja
moja.

dz
milej
nocy,
young
Poetry

Kobieta"
też
Pasja,
"obca"
zupelnie
mi,
ale
też...
moja.

Kobieta?
jest
Piękna,
z
Urzędu...

ps.
dość.

jedynie czasem wyglądając
zza krat zimowego snu...

rewelacyjne.

jeszcze cos.
wyprosilem Zayedy, i jakos ten Zeszyt.
poslucha Pani.
prosze...

-aha.
to dla Pieska jeszcze, wezme moze cos...
moze
ten kawalek, o tej,
Kaszanki, poprosil Pan, na Stanowisku.
- to co "pan" beirze, tylko szybko, bo jak Szef zobaczy, to dopiero bede miala...
- papierosy,
Gale,
i wezme kawalek, tez tej
Kaszanki,zachrypialem, prawie jak "Wilczur".

epilozek.

-ten Znachor?, prosze żebraka Pana,
-niekoniecznie, modra i mądra Pani

mialo byc, Zawtedy

dziękuję:) w każdym drzemie coś z wariata, a im bardziej kto odbiega od przyjętej normy, tym większym jest wariatem:)

od jakiegoś czasu mniej piszę, zwyczajnie nie mam na to czasu, ale jak tylko znajduję chwilę, powracam do mojej pasji:) najważniejsze to mieć pasje, robić to, co się lubi, mimo, iż ta pasja różnie jest odbierana i nie zawsze znajduje swoich amatorów. Ale rozwija się ją przede wszystkim dla siebie, a jak znajdzie się ktoś, kto tą pasję podziela...
to odnoszę wrażenie, że wiosenne promyki zaczynają się przedzierać do samego wnętrza duszy... i mam chęć przebudzić się z zimowego snu, choć na moment:)

Są takie chwile w życiu, że radość puka do drzwi. Są to tylko chwile... a jednak momenty, dla których warto budzić się każdego dnia rano:)

Może jednak nie kłamali? :)

Pozdrawiam serdecznie;)

ta Wypowiedż, bo nie Odpowiedź,
"na żywo", co tez, nie jest wielką tajemnicą ,
potwierdza -
jedynie Siłę, "potworną", "makabryczną" Siłę... Piszącego Ją Wnętrza.

Pasja Nocą mnie ogarnia, jakby przygarnia, dogarnia i,a nawet obezwladnia.
jesli mozna, to ta Pora dopiero napisze u Pani,
Gdzies,
moje porownanie,
warsztatu poetyckiego, z warsztatem pilkarskiego trenera.
mozna bedzie?

aha
pod jednym warunkiem,
tzn. jak W TEN CZAS bede mial co PALIĆ.
to Palenie, to Pasja Pasji.
milego dnia niecodzienna Myslicielko

"kazde Slowo Papierem przetworzone,
nie moze byc Niweczą puszczone"

no to do dziela...

"od jakiegoś czasu mniej piszę, zwyczajnie nie mam na to czasu/-/"

zagnala mnie "tym", do Rogu klopotliwego?
niekoniecznie.
od-rogowo zademonstruje ludowe Przyslowiewięc

Jakość...
nie Ilość

jesli Tworca,
a nie daj Boze, Satyryk jaki,
ma slabszy reakcji Czas,
to niechaj
bierze Kobiałkę,
i na Grzyby wędruje,
nawet
dzisiejsze,
polowo-lutowe.

jesli
Ktos poczuwa sie dreczony,
to niech szeregiem takim oto zapytan sie broni...

- ktora Godzina?
- wzgledna dzis Pogoda...
- a`propos, a jak sie miewa panska Rodzina?

na koniec tu Zagadke przeniose, i wkleje.
moge?

niestety.
dziwne...
u Pani azi a moze i u Pani,
ową Zagdke noca zadalem.
nie moge jej jednak znalezc.
przepraszam,
aha.
o pewnym Wodzu tam sie rozchodzilo.
dz

impas zagadkowy.
jak wybrnac z niego?
moze tak...

jak sie dwoma Frontami -
Miłuje, Rozkoszuje,
to pozniej, stylem poznego Zablockiego,po prostu się -
Kompromituje, Dołuje.

mam!!!
pod Azowym "Jezusem" Ją Odnalazlem.
a o to i Ona...

0 -anelehd, 13 godz. temu (23:58)
na rozmiekczenie, mam Zagadkę.
można?

w latach 81- 83 gralem w szachy korespondencyjne,
z Kimś.
przyszlosc dopiero miala pokazac,
iz "z nie byle" Kimś

podpowiedz...

cztery Ugrupowania, wlasciwie.
no...
porywem, pieć, niech bedzie.
z kim?
z jakim Leaderem?

ps.
wspomnienie...
w tamytym Czasie,
Telefon byl?
byl u Soltysa, na Korbkę, na jedna Wioskę.
Internetu, nie bylo, chyba.
maszyny do pisania, byly?
byly, reglemntoiwane, klodką nawet, po biurach zamykane.
a papier toaletowy, byl?
musial byc...
ouuuu.
byl, dla Wybranych, dla odpowiednio Umocowanych.
itd, ito.,
pani Michaszko.
prosze o darowanie, smialosci mej.
dz

Przestańcie kłamać!, Pisarzu anelehd, zakrzyknąl oburzeniem, pisaski, anelehd`owy Pies, na kierowniczym, biurowm stanowisku sytuoany
ktorego Pisarz nie ma, i nigdy nie mial.

to tyle.

szachy korespondencyjne? fajna sprawa musi być :) w latach 80 tych tym bardziej. Znacznie utrudniona, ale nie niemożliwa :)
no tak, jakość, ilość nie ma większego znaczenia:)
dziękuję;)

/Wszyscy/ przestańcie kłamać! (patrz tytuł)

Liryczna "ja" jest j e d y n ą /poza papieżem/ na świecie istotą, która posiadła Dar Nieomylności

Autor	Michaszka
Gatunek	poezja
Forma	wiersz biały
Data dodania	2012-03-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń	2700