Przejdź do komentarzyO Franku i lodówce
Tekst 93 z 255 ze zbioru: Najnowszy zbiór limeryków
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-01-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń144

O Franku i lodówce


Pryszczaty Franek z wioski pod Lwówkiem

bał się otworzyć własną lodówkę,

by nie spotkać w niej Wąsika

albo innego kacyka,

a chciał schłodzoną wyjąć połówkę.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Może spokojnie po połówkę sięgać...
skończyła się wreszcie tych dwóch mitręga.
avatar
Hardy, dziękuję. Też bym chętnie po nią sięgnął, ale przed chwilą wróciłem ze szczepienia, więc nie bardzo wiem, czy mogę.
avatar
Po ostatniej nocy to już Wąsikowa może być, Janko. Lepiej używać rodzajnika nijakiego "ono" dopóki ono nie wyskoczy z puchy. Wtedy się przyjrzymy i będzie widać co wyskoczyło.
avatar
Legionie, mówisz "po ostatniej nocy to już Wąsikowa może być"? Hmm... Podobno pomieszczenia z prysznicami są jeszcze bardziej... zdradliwe. Zwłaszcza że ci, którzy pod nie wchodzą, otrzymują mydło w kostkach, a ono jest śliskie i czasem spadnie na podłogę...
avatar
Legionie i Hardy, bardzo Wam dziękuję.
© 2010-2016 by Creative Media
×