Tekst 236 z 255 ze zbioru: miszmasz 2
Autor | |
Gatunek | historyczne |
Forma | proza |
Data dodania | 2024-02-10 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 268 |
Autor: Jerzy Baczyński Źródło: „Polityka”, nr 42 (2625), 20 października 2007; s. 12.
...
Język wprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki, następnie podchwytywany i rozwijany przez działaczy partii, prawie przestał być narzędziem komunikacji, przejmując rolę politycznego cepa.
Zalewa nas, używając określenia Aleksandra Smolara – „apokaliptyczno-spiskowy bullshit”, czyli słowne fekalia, bez żadnego odniesienia do prawdy. Skala manipulacji językowych, jawnych kłamstw, cynicznego odwracania sensów, agresji, insynuacji – nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach politycznych czy społecznych.
Pal sześć, że ta władza obraża inteligentów, ona też obraża inteligencję.
~~