Przejdź do komentarzyAnanas czy z wodą ambaras
Tekst 125 z 131 ze zbioru: Fraszki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-03-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń115

22 marca obchodzimy Światowy Dzień Wody


…a na nas nie miał wpływu

wpływ księżycowych pływów.

Może to działa na morze

i w oceanie się wzmoże.


Szczęściem – w Grabowej (to rzeka),

na pływy nikt nie narzeka.

Nie trzeba się wejścia zarzekać

i praw do kąpieli się zrzekać.


Kiedyś, we wsi Przybrodzie,

spłynął nam sok po brodzie…

lecz wpierw znaleźlim bród,

by przejść tę rzekę w bród.


Skąd sok? (Fakt, dobry był dla nas).

Z owocu – zwą go ananas,

Gdy zje go wiejski ananas –

gieroj wśród swoich. A na nas


wisus nie zrobił wrażenia –

słabe miał pole rażenia…

Wioska – nie wzbudza zrażenia –

plener zapiera z wrażenia


aż dech. Po wyjściu z wód

do sklepu śmiały zwód.

Pech! – Brak był ognistych wód.

Kupilim więc ananas.


Powrotu czas był dla nas,

choć sok zostawił brud

w zaroście męskich bród.

Ponownie przeszlim bród…


i stał się cud – od wód,

choć żarcia zjedlim w bród,

zmył cały się brud z bród…

czyściochy wyszlim z wód.


Tak woda rozcięła za nas

gordyjski węzeł – ambaras –

czy zbrudził nas ananas,

czy sok, co spłynął na nas.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Fajna gra słów.
avatar
Tak czasem. Marianie, się bawię bogactwem polskiej mowy w cyklu "Zabawy słowem".
avatar
Bardzo zabawna gra słów, ale muszę przyznać się, że sporo się nagłowiłem, by w pełni zrozumieć istotę niektórych zwrotów.
Bardzo podoba mi się używanie słów typu "znaleźlim", bowiem w mojej rodzinnej wiosce do dzisiaj używają takich zwrotów, a wielu uchodźców do stolicy po kilkudziesięciu latach nadal ich używa.
avatar
Janko - kto się głowi "o co chodzi",
do niego Alzheimer nie przychodzi ;)

Czasem lubię się pobawić mową polską, wieloznacznością i jej zapisem. Tu - dodatkowo wykorzystałem gwarę.
© 2010-2016 by Creative Media
×