Przejdź do komentarzyrzecz o skarbie, płocie i granicach
Tekst 200 z 208 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-03-28
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń70

już dawno nie ma `szarej myszki`, 

`skarba`, `królowej`, `rybki złotej`... 

kiedy odeszła - już nie `diament` - 

przestała drogim być `klejnotem`, 

z wartością, której nikt nie ceni - 

odporna jak zobojętnienie. 


nie ma `robaczka`, `słonka`, `księcia` - 

przetopił czas na chłodną grudę. 

już nie ma... cóż? i już nie będzie 

bajki o parze wśród jagódek. 

stare pierniki się ostały. 

chrusty - w chruśniaku pełnym malin. 


erotyk spoczął w epitafium. 

rymy też wyszły nienajlepsze 

tym, którzy kochać nie potrafią. 

doskwiera pustka, ból w czerepie... 

po tym, gdy kulą w płot trafili, 

który okalał magię chwili. 


więc rozdzielili chwile - na nic. 

gdy upadł parkan - strażnik granic.




_____________

* lipiec 2014


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×