Przejdź do komentarzyOd tego czasu
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-04-28
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń74

pinterest


przyśniłem się sobie w gronie luster

odbijają czas przesuwam palcami po piasku

w zamku mieszka zachód kruszy w słońcu chmury

zrywam kwiaty rosną w cieniu zmrużonych oczu


za rogiem domu obok serca pozszywane

czerwonym haftem myśli mają dar jasnowidzenia

jak cisza żyją dłużej od gwiazd czy skienienia dłonią


pytasz o sens wylanej rzeki jezior jak usta

z brzegami porosłymi głodem pierwszych minut

w powietrzu nietknięta słowem przestrzeń

gotowa pod zabudowę chaty z patyków

burzonej po każdym deszczu





  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×