Przejdź do komentarzyna skróty
Tekst 92 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-01-16
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2144




zima w deszczu jak oczy matki 

domy we mgle ludzie podają dłonie 

drogi jak niedotrzymane obietnice 

samotność - niepopełnione grzechy


chmury be pośpiechu niosę roztargnienie 

w koszyku po kasztanach 

myśli z patyków płoną w ognisku 

zielony modrzew czeka już wiosny


wybieram łatwiznę okruchy i znaczenia 

miotłą jak kłębki kurzu 

przyniosę naręcze tulipanów 

w papierze co jak wiatr szeleści


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pięknie namalowałeś słowem ten poetycki obraz :)

W drugiej zwrotce, w pierwszym wersie:
"chmury be pośpiechu niosę roztargnienie"
chyba powinno być "bez"? W tym wersie jest coś nie tak.
avatar
tak masz rację zgubione z :)
avatar
Piękna czarno-biała fotografia dopełnia treść świetnego wiersza. Podobnie jak Piórko czegoś nie rozumiem w pierwszym wersie drugiej strofy. A skoro nie rozumiem, to z tego powodu nie obniżam oceny, ale chętnie bym przeczytał interpretację tego wersu. Na pewno znaki interpunkcyjne by w tym pomogły.
© 2010-2016 by Creative Media
×