Przejdź do komentarzy12 Maja - Międzynarodowy Dzień Limeryków
Tekst 57 z 59 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-05-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń128

POTĘGA NATURY 

Młody artysta, z Brzegu nad Odrą, 

napotkał wiosną dziewoję modrą. 

Malował karmin jej ust 

i alabastrowy biust. 

Nagle poczuł swą naturę szczodrą. 


ZUPA 

Młody żonkoś spod Zamościa 

zechciał zupy, lecz na kościach. . 

Archeolog-żona 

nie była strapiona. 

Miała je w dużych ilościach. 


UŁAN i DZIEWCZYNA 

Przed wojną panienka z przedmieścia Grudziądza 

poznała ułana z „dupą jak z mosiądza”. 

Chętnie poszła z nim na błonia, 

sprawnie wsadził ją na konia. 

Po czasie o sprawstwo w sądzie go posądza. 


RÓŻNICA WIEKU 

Młodziutka żona z Kórnika 

miała ochotę pobrykać. 

Mąż nie był niechętny, 

do tego majętny. 

Kupił pięknego kucyka. 


SMAK SEJMU 

Podczas głosowań Chrum-chrum posłanka 

głód wnet poczuła. Znaczy brak białka. 

Zamówiła, spożywała, 

w trakcie jadła dopieprzała. 

Znów brakło smaku. Była rąbanka. 


MANDACIK 

Młody policjant, z miasteczka Gaje, 

wyjechał w patrol aż na rozstaje. 

Zatrzymał swoją pałką, 

wyciągnął bloczek szparko: 

- Piękna, mandacik czy bez, bo staje. 


QUI PRO QUO 3 

Szepnęła Krysia z miasteczka Turek 

swojemu chłopcu: „Wejdźże na wzgórek”. 

Spojrzał w dal: „Tam? Na co?”. 

Westchnęła: „Qui pro quo. 

Wytężże główkę, nie bądźże Burek”. 


O JEDNYM KULTURYŚCIE 

Młody chłopak z podkieleckich Skał 

kulturystą szybko stać się chciał. 

Słoje sterydów zjeść zdzierżył, 

muskuły we wsi wciąż prężył... 

Po roku z ptaka flaczek się stał. 


O ZDZISŁAWIE 

Dojrzały Zdzisław z miasta Grudziądza 

wciąż limeryki paniom przyrządzał. 

Jak wkurzy się mocno która, 

polecą z niego aż pióra... 

więc co dzień rano je goli. Zmądrzał.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nigdy nie wychodziły mi limeryki, choć bardzo się starałem. Przeto zazdraszczam Ci bardzo.
avatar
Hardy, super! Przegapiłem ten dzień.
avatar
Marianie, poczekaj na wenę.
Nie piszę limeryków "z metra", tylko wtedy, gdy mnie coś najdzie i znajdę dobrą puentę :)
avatar
Noo, Janko, taki dzień przegapić?! To dla Ciebie powinno być jedno z najważniejszych świąt w roku ;)
Zapisz profilaktycznie już na przyszły rok ;)
avatar
Mmmm! Fajne, dosyć ordynarne w wymowie. Znaczy wymowne.
avatar
Legionie - sprośność, a przynajmniej dwuznaczne skojarzenia - są przynależne limerykom "z racji przynależności" ;)
Ja i tak się ograniczam do delikatnego erotyzmu...
© 2010-2016 by Creative Media
×