Przejdź do komentarzyO Franku i wspomagającym się Karolu
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki z ostatniej chwili
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-05-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń28

O Franku i wspomagającym się Karolu


Widział pryszczaty Franek z Wyrzyska,

jak Karol sobie do ust coś wciskał,

bowiem był na dużym glodzie.

On tak wciska sobie co dzień,

licząc, ze lepszą formę uzyska.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
DISNEYLANDIA KACZA

Wciąż "na głodzie",
Dopalaczach
Smęcisz, kręcisz,
Walisz "z lacza",
Wciąż zeznania przeinaczasz

;(
avatar
Złodziej jeździł na głodzie co dzień? Toż to dzisiaj w modzie!
avatar
Bez porównań, ale od razu nasunęło mi się skojarzenie z pewnym panem z historii XX wieku, który też nie potrafił funkcjonować bez... dopalaczy. Nawet popularne określenie stręczycieli naprowadza na trop...
avatar
PS. No, co ja czytam, co ja czytam... - poprzedniej nocy próbowano usunąć z Wikipedii informację o "snusie" - że jest substancją narkotyczną o działaniu pobudzającym. Jej sprzedaż jest zakazana w krajach UE (oprócz Szwecji), natomiast zażywanie nie jest penalizowane.
Teraz widzę faceta, który ma być zwierzchnikiem sił zbrojnych, a żyje na dopalaczach narkotycznych...

PS. Kto chciał usunąć tę informację? Pozostawiam domysłowi...
© 2010-2016 by Creative Media
×