Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2025-07-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 65 |

(pastisz początku znanej piosenki, `ku czci` Syrenki 104, zwanej `łapaczem kur`)
♫ Jak dobrze nam
zdobywać kury…
Pamiętaj, brachu,
kury z natury
są nam zapłatą
za w szosie dziury,
Kiedy po wiejskiej
przejedziesz drodze,
uszkodzisz koło?
Zemścij się srodze.
Otwórz więc odrzwia
w swojej syrence,
zwanej „łapaczem
kur”. Zwiej czym prędzej,
nim cię gospodarz
na widły wdzieje…
niemiły widok,
gdy krew się leje.
Kury zdobyte
to dar Natury,
rekompensata
za wiejskie dziury.
W domu już grilla
odpalić można,
zaproś kolegów
na kurczę z rożna.
W piątek zrumienisz,
będzie pieczyste,
zakąszą wszyscy
po setce czystej
i życie znowu
nabiera smaku,
przyjaźń się wzmacnia:
„Daj dzióba, brachu!”.
Tylko z umiarem
pij nowe setki,
by rańca dotrwać…
Pokaż, żeś krzepki!
Uff… już sobota,
skrzydełek zbrakło…
Furda! Syrenką
po wiejskim piachu
z boku znów przemkniesz
przez wioskę całą
w kolejny piątek.
Wtórnie z gorzałą
koledzy przyjdą.
Tylko uważaj!
Znajdzie cię rolnik
(a to się zdarza),
ugość go dobrze,
a może powie:
„za moje kury
wlej po połowie”.
Tak więc pamiętaj,
gdy groźna chwila…
Ktoś wpadł z widłami?
Doproś na grilla.
Gość z pretensjami?
Udkiem go witaj,
poburczy trochę...
zgoda i kwita ♫
Refren:
♫ Hejże hej, hejże ha,
częstuję, czym się da,
Bierzcie więc w ręce swe,
zajadajcie kurzęce ♫
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Jeszcze lepiej moim zdaniem,
zamiast kur zdobywać córy,
te z Koryntu, chętne panie.
Ten mój pastisz jest przykładem na to, że czasem utwór "sam się pisze" - usłyszałem starą piosenkę harcerską "Jak dobrze nam zdobywać góry"... i od razu podeszły mnie w zastępstwie "kury", a potem już poleciało - wers za wersem, strofa za strofą. Prawie bez wysiłku, z małymi poprawkami ;)