Tekst 16 z 15 ze zbioru: Limeryki i inne wierszyki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2025-10-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 33 |

***
Gości proszonych przybyło wiele.
Po ślubie Zosi i Tadeusza
wszyscy udają się na wesele.
Orszak weselny z kościoła rusza.
Chleb, sól i wódka na powitanie,
gdy nowożeńcy wchodzą na salę.
Potem toasty i pierwszy taniec.
Wszyscy się potem bawią wspaniale.
Tylko pan młody jest zamyślonyi
niespokojnie ciągle się wierci
- rozpamiętuje przysięgę żony,
że nie dopuści go aż do śmierci*.
*
Fragment ślubu z takim tekstem przysięgi panny młodej był kiedyś pokazany w programie `Śmiechu warte`.
oceny: bezbłędne / znakomite
Ani w środę,
Ni w niedzielę
Nie dopuszczę-ć
W me pościele,
Jeśliś wredne,
Podłe ciele
I załgane...
Jak ten gość
W kościele,
Co to na kolanach
Już od rana
Przed ołtarzem
Bił pokłony,
Choć miał łobuz aż 3 żony
I w nawiasach wyrok
Zawieszony
??