Przejdź do komentarzyHistoria bawełniano - ogoniastego królika
Tekst 2 z 2 ze zbioru: 'Opowiadania o zwierzętach'
Autor
Gatunekpopularnonaukowe
Formaproza
Data dodania2025-10-24
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń25

Część druga.


Wszędzie wokół bagien starego Olifanta były ogromne pola. W poprzek tych pól były ślady złych lisów, które żyły również w pobliżu trzęsawiska, gdzie „Molly” i „Uszko” mieszkali. „Uszko” i jego matka nie mieli sąsiadów, a ich najbliżsi krewni byli martwi. Trzęsawisko było ich domem – oni nie mieli innego domu. „Molly” była dobrą, małą matką i dała swemu synkowi pełne troski wychowanie. „Uszko” nigdy nie zapomniał pierwszej lekcji, której mu udzieliła i on nigdy nie zapomniał swej przygody z wężem. Po tym wydarzeniu on zawsze czynił tak jak ona mu powiedziała. Drugiej lekcji nauczył się będąc „zmrożonym” i nauczył się tego tak szybko, jak szybko mógł biegać. „Zmrożenie” oznaczało nic nierobienie, zamienianie siebie w posąg. Gdy wróg jest w pobliżu „Bawełniany Ogonek” niezwłocznie zatrzyma się w ruchu, ponieważ stworzenia leśne są tego samego koloru, jak drzewa i nikt nie może ich dostrzec póki się nie ruszą. Tak więc królik czasami może przygotować się do ataku lub ucieczki. Wszystkie zwierzęta uczą się tej sztuczki „zamarzania” ale żadne z nich nie mogło robić tego lepiej niż „Molly” - „Bawełniany Ogonek”. Matka „Uszka” nauczyła go tych sztuczek. Gdy Molly biegła przez las, „Uszko” biegł twardo aby dotrzymać jej kroku. A gdy nagle zatrzymywała się i „zastygała” on czynił tak samo. Najlepszą lekcję ze wszystkich, które „Uszko” otrzymał od swej matki był sekret krzaku dzikiej róży. „Krzak dzikiej roży”, mówiła, „Jest twoim najlepszym przyjacielem”. A oto jest historia krzaku dzikiej róży: „Dawno temu róże rosły na krzakach, które nie miały kolców. Ale wiewiórki i myszy, bydło i inne zwierzęta bodły róże swymi rogami lub długimi ogonami albo ich ostrymi kopytami. Jedynym przyjacielem krzewu różanego była „Molly” - „Bawełniany Ogonek”, która nie mogła wdrapać się, nie miała rogów czy kopyt i długich ogonów. Tak więc krzew różany uzbroił się w kolce aby chronić róże i ogłosił wojnę wszystkim stworzeniom, które wdrapywały się na drzewa lub miały rogi czy kopyta lub długie ogony. Wobec tego, gdy królik jest w niebezpieczeństwie biegnie do najbliższego krzewu różanego i wie, że on jest gotowy bronić go milionem ostrych kolców”. W tym sezonie „Uszko” nauczył się znajomości krainy wokół trzęsawiska. Nauczył się tej lekcji tak dobrze, że mógł biegać wokół trzęsawiska dwiema odrębnymi drogami, a jeszcze będąc w pobliżu swego przyjaciela – krzewu różanego, przez cały czas. Wkrótce potem pan Olifant przyniósł i zasadził wszędzie nowy rodzaj krzewu różanego. Był on tak mocny i ostry, że żadne z dzikich zwierząt nie mogło się przezeń przedrzeć. Lecz „Molly” – „Bawełniany Ogonek” nie obawiała się tego, ponieważ to był tylko nowy rodzaj krzewu różanego i ona żyła w spokoju wraz ze swym synkiem pod nowym krzewem różanym z mocniejszymi kolcami. Nazwa tego straszliwego „nowego” krzewu różanego brzmiała: ogrodzenie z drutu kolczastego.



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×