| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2025-11-04 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 154 |

Gdy nas rozdarto
Na dwie gryzące się połowy
Wciskano kit z tęczowej bańki
I układano dla nas świat
Z przemyślnej żydowskiej układanki
A potem nas rzucono w kąt
Rodem z horroru
Lub szalonego snu
Do kowidowej klatki
Gdy wciskali wszystkim kit
A wyciskali kasę
Cynicznie i życzliwie
Kolesie od lodów
Niezależnie z której bajki
Gdzie byłaś
Gdzie jesteś
O inteligencjo
Ktoś wytknął
Że pod budynkiem PAN-u
Stojąc czasami
Jednakie mercedesy
Że to łapówki
Które dają im koncerny
Że przehandlowali
Zdrowie nasze
I teraz karmią
Chemią dzieci
By łaskawie potem
Trucizną ich leczyć
A wy mądrale
Z szarego blokowiska wzięci
Docenci i habilitantki
To samo powtarzacie
Zawsze i wszędy
Ten propagandowy
Bełkot cynicznego drania
Baz jakiejkolwiek analizy
Lub choćby małej refleksji
A gdy na cacy
Wciśniecie w systemowe ramy
Dokładnie wyszczepicie
Z tym większą dumą
I z obowiązku przekonaniem
Będziecie z prawdy
Jeszcze bardziej szydzić
Jak wiejskie pieski
zza płota ją obszczekacie
O pożal się Boże
Ty inteligencjo
Czy wy nie macie
Z tej ospałości kaca
I kowidowej mrocznej czkawki
Lub choćby to
Że po tamtej czerwonej rzeźni
Wy macie
Jakby na złość ojcom
Te lewicowe resentymenty
Jakby przez obcy wywiad
Zwerbowani gnani szczuci
I srebrnikami opłaceni
Przeciwko swoim
I przeciwko wszystkiemu
Co na tej ziemi święte
Wytrwali w tym szaleństwie
Nieprzekonywalni i zawzięci
Jakby wy obce
Jakby wy z piekła wzięci
O wy !
Pożal się Boże
Polscy inteligenci








oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Ale czy Inteligencja jest wystarczająco "otwarta" na takie postawienie sprawy?!