Tekst 54 z 142 ze zbioru: a
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2013-03-22 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2542 |

Błądzę moich myśli napowietrznym szlakiem,
słów stalaktyty mienią się pryzmatem.
Nie badam ich natury, nie oceniam wcale,
rozsypane sekundy szczebiocą wytrwale.
Snują się przedwieczorne korowody zdarzeń,
litanię celebrując z obumarłych marzeń.
Morfeusza kraina wzywa mnie i mami,
słów stalaktyty barwią się jej snami.








oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
:)))
oceny: bezbłędne / znakomite