Przejdź do komentarzyPOŻEGNANIE (YouTube)
Tekst 242 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-03-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń6038

POŻEGNANIE


miła dziuplo czas powiedzieć bądźcie zdrowi

łzy popłyną w kancelarii notariusza

nie jest łatwo złożyć podpis pożegnania

kiedy więzy takie silne kiedy dusza


zasmarkana spaceruje po wspomnieniach

które wiernie pielęgnujesz w ciepłych ścianach

lśniąc jak dawniej drobiazgami i dębiną

co się szkrabom odcisnęła na kolanach


twoje oczy kryją w sobie skrawek miasta

w trzech ulicach niepisany pępek świata

w twoich oczach można było się zapomnieć

toteż mknęły wydarzenia z nimi lata


postarzała się epoka i codzienność

w stronę nieba podreptali ukochani

pocwałował także czworonogi śmieszek

więc nie czeka nikt pod samotnymi drzwiami


w przedpokoju licznik budzi się leniwie

no bo przecież rzadko lampy ktoś zaświeci

miła dziuplo wdzięczne dałaś nam schronienie

miej w opiece drugą zmianę nowe dzieci


  Spis treści zbioru
Komentarze (11)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niby wszystko gra, ale dziupla to w Polsce teraz miejsce, gdzie się przechowuje części skradzionych aut.
avatar
Nie interesuje mnie obecne podwórkowe słownictwo.
Jeśli ktoś potrafi czytać i słuchać, zrozumie moje intencje. Tutaj gra wszystko i nie tylko niby.
avatar
..............
avatar
Prosto z serca:)Pozdrawiam.
avatar
Właśnie wróciłam z Warszawy, z podobnego miejsca, z podobnej rzeczywistości i nie jest mi łatwo się pozbierać. Jak to się mówi: ta piosenka dotknęła mojej duszy.
avatar
Jestem pod wrażeniem lekkosci utworu i jego pięknej metaforyki.
avatar
Właśnie pozabierała po sobie CAŁE swoje pisanie Lilly. A ten Twój stary wiersz tak bardzo do tej sytuacji się dopisuje. Jakże jest aktualny.
Z podziwem.
Pozdrawiam.
avatar
No tak, niby stare ale jakże adekwatne na ów czas. Pozdrawiam z wielkim podobaniem Martinie:)
avatar
Miło jeśli ktoś odkurza starocie :) Dziękuję Wam :)
avatar
Dobrze, że Kaska wygrzebał staroć. Piękne, bardzo mi się podoba.
avatar
Zaskoczyła mnie ilość interpretacji pod wierszem, więc zaczęłam od ich czytania. Zdziwiła mnie riposta autora skierowana do optymisty. Po przeczytaniu tekstu zrozumiałam i ośmielę się zaprzeczyć również lilly, że to nie piosenka, ale hymn dziękczynny, a zarazem modlitwa.
Niejednokrotnie w życiu porzucałam swoje gniazda bądź rodzinne, bądź przez siebie uwite, ale chyba teraz myślę, że tak głęboko w nie nie wrosłam, bo nigdy dziuplami je nie nazywam w swej pamięci, a chyba szkoda.
Podziwiam talent.
© 2010-2016 by Creative Media
×