Przejdź do komentarzyLasu pieśń
Tekst 109 z 140 ze zbioru: a
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2014-01-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2253



za lodówką rosła pleśń

las grzybowy śpiewał pieśń:

głośno głośniej

jak się da

nućmy lasów pieśń za dnia

póki piłka na boisku

a gospodarz chleje piwsko


lodówka co pod ścianą stała

panna en face śnieżnobiała

z profilu zaś mocno zaszroniona

podrdzewiała matrona

rzekła:

nich tylko gospodarz się pojawi

gwarantuję rychły koniec zabawy

( do siebie: “od tej zielonej hołoty

na listwie mam już naloty”)

kiedy pan znów do kuchni przycumuje

kiedy dłonie gorące na półeczce poczuję

rozpalę się od wewnątrz

zabłysnę świetlówką

spojrzeniem zamrożę

i szepną mu słówko:

grzyby grzyby

za lodówką...


o niewiasto zaśniedziała

rdzy egzemą pociemniała!

chociażby się tu zleciały

wszystkie moce chloru

do pomocy przybyli kolesie z mordoru

gospodarza przykro zaskoczą

bestialstwa wyniki

las grzybowo-pleśniowy

wierzy w przetrwalniki


13.01.03.


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo mi się podoba :-))))
avatar
Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam:)
avatar
Gdy gospodarz chleje,
W sadzie trzej złodzieje:
Bieda, czas i pleśnie
Zrywają czereśnie.
© 2010-2016 by Creative Media
×