Tekst 71 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2015-01-24 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 4328 |

Wytrwała panienka
Młoda panienka ze wsi Jabłonka
wciąż wystawiała buźkę do słonka.
Słoneczko ją grzało,
a gdy się zmierzchało,
ona została, przepadła błonka.








oceny: bezbłędne / znakomite
winne jest zmierzchanie? ;-)
Ps. Podobno dzisiejsza chirurgia plastyczna potrafi i to "przepadanie" naprawić :D
Medycyna robi cuda,
cnotę wrócić też się uda.
oceny: bezbłędne / znakomite
Na swojego chłopca "słoneczko" wołała,
przyszedł więc po zmierzchu i cnotę oddała.
oceny: bezbłędne / znakomite
ostatnim swym błyskiem
błonkę przepaliło.
Ni wybuchło, ni się spaliło,
gdyż błonkę, nie spłonkę.
Nie paliło, się nie wymydliło....
za to do kolejnych
ściemnień zachęciło ;)
oceny: bezbłędne / znakomite