Anaya, KTO Ci podpowiedział ten wspaniały wiersz?

Pełna podziwu, z wielką serdecznością :) :O

Wiersz został wypluty, zgodnie z moją zasadą pluji, pod wpływem chwili. Natomiast Bartymeusz (kimkolwiek jest) i jego komentarz pod tekstem Rozara "autrytet wasz" sprawił, że opublikowałam go.
To prawda, że ci którzy wyjechali żyją w świecie, gdzie nie chce się pamiętać wielu spraw. Zawsze jak wracam do Polski zderzam się z swoistą mentalnością, która blokuje wszystko, tylko utwierdzam się, że ta mentalność musi "umrzeć" by do Polski, być może chciały wrócić moje dzieci, żeby w ogóle nastąpiły pozytywne zmiany. Polska polityka jest brudna i skorumpowana (jak każda inna, wszędzie taka jest!) ale to że Polska polityka nie ma klasy to fakt, i nie dba o interes ludzi to drugi fakt. Nie będzie mi nikt gadał że PO czy PIS czy Pomieszańce, porostu NIE MA ETOSU. I ludzie sobie myślą: "co cizia ładna na zdjęciu o tym wie" i przyznaje wiem coraz mniej bo nawet nie mam telewizji i nie chcę jej oglądać, bo nie chce mi się wk***ć.
I pewnie, jak każdy, kto "zwiał" z Polski mam mam swój powód, moim było proste: chcę żyć normalnie, zarabiać normalnie, nie kombinować od pierwszego do pierwszego. I tak jest. Od lat nie myślę o chrzanionym rachunku za prąd, zmieniam pracę jak mi się nie podoba... płacę podatki, jak każdy co więcej jestem z tego zadowolona bo kwota od której wolna od podatek, w przeliczeniu to jakieś 55 tyś zł... ( w Polsce jest to 3tyś?).
I zastanawiam się czy jest sens publikować ten komentarz...ale go opublikuję,
bo od jakiegoś czasu wkurza mnie cała ta "patriotyczna breja" w której wspomina się Bartoszewskiego jakby był świętym, a z drugiej strony czyta się takiego Rozra co jedzie po człowieku jakby był ścierwem. I mam takie przekonanie klikowości, lukrowania grup... braku otwartości i prawdziwej dyskusji i kończą mi się znaki, więc chyba się zamknę. Dzięki Bef.

Chyba myślimy podobnie ;) Nie o "świętości" a o zwyczajności Odeszłych :))) I dobrych, i złych jednocześnie. Kimkolwiek by oni byli.

A byli oraz są. Sobą są, przez co jakakolwiek - z kultem jednostki połączna, nachalna propaganda wywołuje u mnie reakcję bajkowej gburii-furii.

Bardzo serdecznie :-)))

Tym razem nie zahaczę o politykę, tylko o sam wiersz - bardzo mi się spodobał.

W sumie zapomniałam podziękować za zrozumienie. Dziękuję. Temat mojego tekstu dość na czasie w obliczu gorącej kampanii wyborczej, gdzie wszyscy myślą co tu zrobić, byś Medicus nigdzie nie pojechała;) Miejmy nadzieję, że ludzie zagłosują zgodnie z własnym przekonaniem, a nie na "mniejsze zło". Pozdrawiam. I teraz "Klik", nie będę więcej bawić się w politykowanie:D

Ciężko przesadzić stare drzewo.
" W dalekim kraju me serce płacze,
Bom głuchy i niemy - jak sześciolatek..."
Mimo kilku lat tam spędzonych, wróciłem.
I patrząc na to wszystko...
Podpiszę się pod nim.