Tekst 35 z 131 ze zbioru: Fobie filie
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2015-07-13 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2377 |

młodzieńcze synapsy zdrętwiały na zakręcie
od ugotowanych ziemniaków
w kartonach w nieładzie wrzucono
miętolone skrawki nieba
trzeba czekać aż kruche szkło samo odpadnie
słońce wypełnia krojone żywcem kamienie oddechu
zbędne treści mogą przyczaić się przy lampce
na ostry brak zapachu i odbarwienia odbić lustra
dobrze robi przed pływaniem z kłusownikiem dusz
synapsy nakarmić mięsem papier poleży w torbie
rozwinie się na dobranoc kleksem spojrzeń
księżyca droczącego się z losem
o migdał ze słodkiej praliny
wypadł za wcześnie poza obręb emocji
2015.07.02








oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)))
oceny: do przyjęcia / przeciętne