Przejdź do komentarzyO wianku
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-06-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3612

O wianku


Ksiąz wikary w Niemodlinie

nie modlił się, bowiem w kinie

poznał parafiankę

z nieruszonym wiankiem.

Skradł jedyny wianek w gminie.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dlatego cnota jest tak ceniona,
bo w gminach... unikatowa :D

Świetnie, Janko :)
avatar
Ciekawość, jak ten wianek parafiance został skradziony? Może w konfesjonale? Gadki szeptane księżula o tej bezcennej cnocie tak bidulkę uśpiły, że cała reszta już poszła, jak po maśle
© 2010-2016 by Creative Media
×