Tekst 6 z 37 ze zbioru: Tina Landryna
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2017-02-22 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2235 |

nie było konieczne
nie było konieczne to
brudne powietrze
drażniło mocno w nos
żal i gwałt
gwałt i żal
piana na ustach
pomału wychodzimy
z rodzinnej hipokryzji
pomału wychodzimy
z rodzinnej arogancji
smród i brud
brud i smród
zostaje pustka
cicho już
cicho już
nikt nas nie słyszy
cicho już
cicho już
splątani w ciszy








oceny: bezbłędne / znakomite
:)))
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: dobre / dobre