Tekst 1 z 56 ze zbioru: U jak Ustka
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2017-06-06 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 2246 |

Uśmiecha się nawet Krysia,
chociaż od dni wielu,
a także dzisiaj, łupie ja
w kościach cosik. Jakby
reumatyczne jakieś, chochliki.
Ale Krysia, robi przed nimi
uniki w usmiechy. Boli ja, a ona
ręką macha i się smiechem
zanosi. Wcale o litość nie prosi!
Tylko smiechem chochliki bólu
wygania i z robota na Zielonym
Pięknym podworzu pod Ustka
zaiwania. Wszędzie jej pełno, gdzie robota!
Więc nawet choroba jej nie pokona.
I nie dziwota.Na chorobę czasem
najlepsza robota. A
śmiech wszystko leczy!
Nawet To! Czego nie pokona
Pan Lekarz!







